Róże ze względu na swoją niezwykłą urodę oraz stosunkowo łatwą pielęgnację są bardzo chętnie sadzone w naszych ogrodach. Jednak wiele osób rezygnuje z ich obecności ze względu na bardzo często występujące choroby grzybicze takie jak szara pleśń, czarna plamistość liści czy mączniak prawdziwy.
Do tego dochodzą również powszechnie występujące szkodniki takie jak mszyce czy przędziorki. Dlatego odpowiednia pielęgnacja tych kwiatów to podstawa - codzienne doglądanie, usuwanie obumarłych i porażonych pędów oraz liści powinniśmy wpisać do naszych podstawowych czynności wykonywanych w ogrodzie.
Warto również wspomóc swoje działania nawozem do róż – wyspecjalizowane nawozy zawierają obok podstawowych składników mineralnych także pierwiastki śladowe, które są różom niezbędne do prawidłowego rozwoju. W tym celu polecamy nawóz Magiczna Siła do róż. W krótkim czasie powoduje on tworzenie nowych mocnych pędów i kwiatów.
Co jednak, gdy sama pielęgnacja nie wystarczy? Jak poradzić sobie z chorobami i szkodnikami, które każdego roku niszczą wiele krzewów?
Róże chorują najczęściej w wilgotne i upalne lato. To wtedy panują idealne warunki dla wszelakiej maści chorób i szkodników. Jednym z najważniejszych aspektów uprawy róż jest odpowiedni dobór miejsca, w którym posadzimy nasze kwiaty. Powinno być ono przewiewne i słoneczne, aby po opadach kwiaty te mogły szybko przeschnąć, a zarodniki grzybów nie mogły się rozwijać. Z kolei zbyt słoneczne i suche miejsce stwarza idealne warunki do rozwoju największych wrogów róż, czyli mszyc i przędziorków. Jednym z najczęstszych błędów jest częste obfite podlewanie liści i kwiatów, co stwarza idealne warunki do rozwoju grzybów. Gleba w wierzchniej warstwie powinna być w miarę lekka i przepuszczalna. Najlepiej zastosować Gotowe podłoże Osmocote do róż, które bez problemu zabezpieczy te wymagania. Możemy również wymieszać ciężką glebę z piaskiem w relacji 2/3 do 1/3. Warstwa głębsza poniżej korzeni powinna być mniej przepuszczalna – gliniasta tak, aby utrzymywać wilgoć. Ten efekt możemy uzyskać między innymi poprzez wsypanie na dno dołka hydrożelu lub zeolitu.
Co zrobić gdy nie wiemy co zaatakowało nasze róże?
W wielu przypadkach nie jesteśmy w stanie stwierdzić, co jest przyczyną złej kondycji rośliny. Szukamy wtedy środka, który umożliwi nam działania na wszystkich frontach walki. Przewaga Kompleksowej Ochrony Róże 2w1 nad innymi produktami na rynku polega na tym, że działa powierzchniowo, wgłębnie i systemicznie na szkodniki i choroby grzybicze jednocześnie. Działanie systemiczne polega na tym, że preparat wnika w głąb rośliny i krąży wraz z jej sokami, zabezpieczając ją od wewnątrz. Dzięki tej właściwości preparat jest odporny na wszelkie warunki pogodowe – nie ma możliwości, żeby przykładowo zmył go deszcz. W roślinie preparat utrzymuje się nawet do trzech tygodni, dzięki czemu nie tylko zwalczy istniejące już szkodniki czy choroby, lecz dodatkowo zapewni działanie prewencyjne – ochroni róże przed atakiem nowych owadów lub chorób. Dzięki temu, że preparat długo działa, oszczędza także nasz czas. Nie musimy, co chwilę opryskiwać i doglądać naszych krzewów. W przypadku róż długotrwała ochrona może trwać nieprzerwanie przez 21 dni. Co więcej środek nie pozostawia brudzących osadów na liściach, a efekty jego zastosowania są zauważalne już po 24 godzinach. Preparat zapobiega zniekształceniom liści oraz korzystnie wpływa na wybarwianie i wzrost roślin oraz co najważniejsze zabezpiecza całą roślinę przed wtórnymi infekcjami oraz nalotami mszyc.